Między ojcem a synem
Karakter Ferdinand Bordewijk
Przekład Piotr Oczko
Ci, którzy poznali Ferdinanda Bordewijka, opisywali go jako nienagannego i niewyróżniającego się prawnika. Nawet nieliczni znajomi, z którymi spotykał się prywatnie, nie byli wstanie wydobyć z niego prawie żadnych osobistych deklaracji, a kiedy pytano go o jego pracę literacką, jako pisarza, mówił o sobie w trzeciej osobie, tak jakby to był ktoś zupełnie inny. Pisarstwo Bordewijka musiało pełnić w jego życiu rolę kompensacyjną.
Karakter to ni mniej, ni więcej, tylko arcydzieło. Przeczytałem tę książkę ponownie i nadal robi ona wrażenie, po czterdziestu latach jest wciąż aktualna. J.A. Dautzenberg, de Volkskrant
Pisząc twardym i brutalnym stylem Bordewijk dawał upust swoim pragnieniom, na które nie było miejsca w codziennej rutynie jego życia. Jako prawnik był nader świadomy konsekwencji, jakie niesie ze sobą uleganie pokusom. Karakter to najbardziej znana powieść Bordewijka. Opowiada ona historię niejakiego Katadreuffe’a, kandydata na prawnika, który walczy o społeczny awans. Otwiera niewielką trafikę, lecz wkrótce potem bankrutuje za przyczyną budzącego grozę rotterdamskiego komornika Dreverhavena – swojego własnego ojca. Za każdym razem, gdy sukces znajduje się w zasięgu dłoni, jego ojciec staje mu na przeszkodzie. Kiedy Katadreuffe spełnia w końcu swoje wielkie pragnienie i zostaje prawnikiem, odmawia uścisku ręki swojemu ojcu, krzycząc, że nie przyjmie gratulacji od ojca, który przez całe jego życie „pracował przeciw niemu”. Powoli, wyraźnie, ochrypłym głosem, a jednak łagodnie, Dreverhaven odpowiada: „A może pracował dla ciebie”. To mistrzowska opowieść o ciemnej stronie relacji między ojcem i synem, a równocześnie portret przedwojennego Rotterdamu, w którym rozgrywa się dramat. Opisy wizyt składanych przez Dreverhavena, podczas których okazuje się on dorównywać swojej budzącej strach reputacji, wyrzucając biednych z zamieszkiwanych przez nich ruder, są świetne i drastyczne. Bordewijk ukazuje w nich zwierzęcą stronę swoich „ludzkich” postaci, a domom i uliczkom nadaje cechy ludzkie. Potworność i przerażenie czają się wszędzie, a język Bordewijka, za wyjątkiem kilku łagodniejszych momentów, jest równie bezlitosny jak nikczemny komornik.
Ekranizacja powieści Karakter otrzymała Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego 1998 roku.